:!:
Fakt-już mi się poplątało.Ale myślę,że rysunek powinien mu pomóc w pozycjonowaniu pina w kostce.Najlepiej jak zapoda jakieś zdjęcie jak wygląda ta kostka.
Zamieszczone przez guzolot
Możliwe aby były różne budowy kostek ISO?
ISO-to jest standard podłączenia.Budowa kostki w sensie wymiarów jest jednakowa,natomiast konstrukcja może być różna.Kostki z blokadą przesuwaną spotykam w min. citroenie,peugeocie i renault.
Nie jechało się dobrze, ale nie mogę się zgodzić, że zaspali. Po drodze mijałem kilkanaście pługopiaskarek oraz kilka pługów. Tylko co biedacy mają zrobić jak jadą w korku :idea: :?:
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
Ludzie, to dopiero kilka "cm", przecież prawie wszyscy mamy "zimówki", koniec teoretyzowania (czas na chwilę prawdy) które lepsze a może to w dużej mierz zależy od oleum - tylko tego w głowie :szeroki_usmiech .
Dla mnie cała nagonka na pługi i drogowców to troszkę mnie dziwi.
Z jednej strony rozumie, ale z drugiej strony...
Wypadało by pomyśleć, ile miasto ma pługów. Ile miasto ma kilometrów dróg.
Dla mnie zrozumiałym jest, że jak zaczyna się okres opadów śniegu, to nie ma sensu na ich wyjazd, że czekają, aż śniegu faktycznie troszkę będzie na tych drogach wtedy największą sprawność mają pługi / piaskarki.
Jakby tak na początku opadów wyjechały piaskarki i solarki, to to co by wysypali, to by za 3 godziny śnieg zasypał, potem przejedzie pług i nie oddzieli tego piasku od śniegu, tylko wszystko zbiera. Walka z sniegiem, który ciagle pada to naprawde walka z wiatrakami.
Do tego korki, i stojące w korkach piaskarki, pługi i ludzie znowu się dziwią, denerwują i śmieją się że pług w korku stoi. To co on ma rżnąć pod prąd aby gdzieś śnieg zebrać bo co 5 osoba nie ma zimówek, co 4 to dupa a nie kierowca i nie potrafi ruszyć, co trzeci zostawi sobie zbędny odstęp, a co drugi ma to gdzieś bo i tak zaraz dojedzie do celu.. i tak się korek tworzy w którym normalne jest że i pług stoi, także nie rozumie zdziwienia.
Ja dziś dojeżdżając do ronda gdzie rzadko kiedy jest korek, dziś stałem 5 minut, bo każdy się zostawiał z 10m miejsca przed poprzednim autem jak jechał 5km na godzinę, co by nie wrąbać. Jak tak będziemy jeździć to pługi nam nie pomogą.
Niestety taka jest kolej rzeczy, przychodzi pierwszy śnieg to jest zamieszanie na drogach, ale troszkę więcej głowy włożyć w kierowanie i się dojedzie, wyjechać wcześniej.. i mniej ku** i h** na drogowców polecą
Dla mnie cała nagonka na pługi i drogowców to troszkę mnie dziwi.
Z jednej strony rozumie, ale z drugiej strony...
Tak się składa że miałem okazje obserwować atak zimy zarówno w Paryżu jak i w Berlinie - i drogi wyglądały dużo lepiej, mieszkam przy dość mocno uczęszczanych ulicach - i są białe od wczoraj !
U mnie kilka osób z pracy nie dało rady dotrzeć (w okolice Torwaru). Po prostu masakra. Żona z północy Wawy na południe jechała 2,5 godziny. Ciekawe jak będzie wyglądać powrót :roll:
Jade sobie do pracy busem, wiec korek mnie mało obchodzi, i widze z Trasy Ł. jak przy Torwarze jadą lewym pasem trzy czy cztery pługo piaskarki.
Pierwsza zgrania śnieg na środek. Pozostałe.... jadą spokojnie za nią
Super ekstra pomysłowe rozwiązanie. Potem pewnie ci z tyłu mówili w bazie, ze byli w terenie, ale ulice pieknie odsnieżone byly
Moze był w tym jakiś głębszy sens lub ukryty cel, ale widok był wspaniały.
Wczoraj w TVN24 ok. godziny 18:00 redaktor dzwonił to jakiejś rzecznik działu kryzysowego, czy tam do działu który zajmuje się pługami i solarkami.
Nie mówię tutaj o naprawdę niefajnym zachowaniu redaktora, bo zadawał bardzo bezczelne pytania, ale kobieta też nie potrafiła za dobrze z tych pytań wybrnąć.
Podsumowując, podobno o 18:00 wszystki ( WSZYSTKIE ) 304 albo 308 piaskarek, solarek, spychów stało w bazie :diabelski_usmiech
Tłumaczenie było takie, że jeździły maszyny po mieście a po powrocie po kolejne środki chemiczne padła decyzja po wielkiej narazie (tak o tym gadała), żeby zatrzymac wszystkie piaskarki w bazie. Było to konsekwencją, że miasto było tak zakorkowane, że wyjeżdżające pługi stanęły by w korkach, koszty ich wyjazdu (załadunek/paliwo/czas) byłby niewspółmierny do efektu ich pracy. Przez co postanowili ich trzymać dalej...
Na pytanie kiedy wyjadą... to padła odpowiedź, że ciągle trwają narady, ale niestety miasto musi się odkorkować aby wyjazd miał sens.
Jak tak tego słuchałem, to się zastanawiałem, że jak się boją wypuścić wszystkich pługów, to dlaczego nie wypuszczą 10, 20, 50. Ale takiego pytania kobieta nie usłyszała, a sama o tym nie gadała, także nie wiem.
Śmiac mi się chciało, jak była relacja z jakiegoś Placu, podobno każdy Warszawiak go zna (nie byłem tam nigdy, także sorry) i reporter gadał, że tam gdzie stoi to widzi przez 15 minut stojący w korku PKS Młodawa czy coś takiego... dziwnym trafem, w trakcie jak się wypowiadał to ten PKS przejechał skrzyżowanie, troszkę za skrzyżowaniem stał, a potem pojechał w cholerę :twisted:
Myślenie ma przyszłość. Wczoraj przejechałem (jak z resztą codziennie) ponad 200 km. I parę kilometrów przed domem miałbym dzwona, bo jakiemuś idiocie zachciało się przepuszczać z podporządkowanej- stał tam jeden (słownie- jeden) samochód. Hamowanie na śniegu do najbardziej skutecznych nie należy.
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
Komentarz